Wiele osób uwielbia naleśniki i jest wielu, którzy lubią je smażyć, ale często, niestety, nie wszyscy są zadowoleni z efektów gotowania..
Są trzy triki, które sprawią, że produkt będzie miał pożądaną wysokość i grubość, a jednocześnie nie pozwoli na osiadanie i nadmierne zagęszczenie..
Przestrzegając ich, masz gwarancję, że naleśniki nie będą „chlebowe“, wchłaniające olej lub „rozgotowane“.
Kucharka Julia Arkhipova, ekspertka ds. kulinarnych w internetowej publikacji BelNovosti, podzieliła się trikami związanymi z takim przygotowaniem.
Pierwszy
Nie należy dodawać dużo jajek, w przeciwnym razie zamiast puszystych otrzymamy coś przypominającego kruche ciasteczka.
Zalecane: nie więcej niż 1 jajko na 0,5-1 litra kefiru lub mleka.
Drugi
W przeciwieństwie do jajek naleśniki uwielbiają masło.Ale dodajemy go nie na patelnię, ale do ciasta.
Możesz użyć warzyw, możesz użyć śmietanki, a także pełnotłustej śmietany.
Dzięki tym składnikom ciasto będzie lekkie i porowate, a naleśniki nie staną się „chlebowe“ i „gumowe“.
Proporcje: łyżka oleju roślinnego na 0,5-0,7 litra płynu.
Trzeci
Ciasto wymaga wyrośnięcia.Pozostawić na 10-15 do 30 minut, a następnie smażyć.
A żeby naleśniki wyszły wysokie i miały zaokrąglone boki wystarczy po prostu wymienić grubsze ciasto.