Możemy śmiało powiedzieć, że sezon grzybowy w pełni..
We wrześniu można wrócić z spokojnego polowania z połowem borowików, kurków, miodowców, mleczaków, trąbek, russuli, szafranów mlecznych, borowików, borowików, borowików i mchów..
Wybierając się do lasu pamiętajcie, że istnieją grzyby niejadalne, które udają swoje jadalne odpowiedniki i to całkiem skutecznie.Aby uniknąć pomyłki, należy zwrócić uwagę na szereg cech zewnętrznych charakterystycznych dla grzybów jadalnych: mają naturalną i jednolitą barwę, nie zmieniają barwy po przecięciu oraz nie posiadają „spódnicy“ na łodydze.
Ekspert publikacji internetowej BelNovosti, kucharka Julia Arkhipova zaleca zbieranie grzybów średniej wielkości – bardzo młode powinny mieć możliwość wzrostu, podczas gdy zarośnięte grzyby najprawdopodobniej mają już kogoś do jedzenia – mówimy oczywiście o owadach.
Ze względu na to, że zebrane grzyby dość szybko się psują, nie odkładaj ich przetwarzania na później – grzyby wrześniowe mogą stanowić doskonałą bazę do przygotowywania urozmaiconych i smacznych potraw.
Borowiki można ugotować, a następnie usmażyć na patelni – dzięki temu na obiad można podać także bogaty bulion grzybowy.
Można je podawać także z ziemniakami, ryżem, kaszą perłową, makaronem, śmietaną, bakłażanem i kalafiorem.
To samo możesz zrobić z kurkami, smażąc je.Alternatywnie można je wykorzystać do przygotowania zupy kremowej, naleśnikowej, quiche, frittaty, zapiekanki lub dodać do ciasta podczas pieczenia chleba.
Z grzybów miodowych często przyrządza się aromatyczne pieczenie, grzyby mleczne najczęściej marynuje się, a kapelusze szafranowe marynuje się.