Uprawiam paprykę co roku, ale świeża nie jest tu zbyt popularna.
Robię z niego lecho i najwspanialszy domowy smarowidło.
Jest nie do pobicia do tostów, ale świetnie smakuje też z sosami, ja daję go też do makaronów.
Potrzebujemy:
2 kg pieprzu.
150 g przecieru pomidorowego (najlepiej domowego) – możemy użyć także pomidorów obranych ze skórki.
5 ząbków czosnku.
100 ml octu.
4 ostre papryczki (lub w zależności od tego jak pikantna ma być pasta).
2-3 łyżeczki soli.
50 g granulowanego cukru.
Procedura:
Umyj pieprz.
Usuń łodygi i jądra.
Oczyść czosnek.
Podobnie jak paprykę, przygotujemy również paprykę ostrą.
Teraz zmiel wszystkie składniki w maszynce do mięsa.
Dodać sól, cukier i ciśnienie.
Dodaj ocet.
Dokładnie wymieszaj.
Rozłóż masę do czystych słoików konserwowych.
Zamykamy szczelnie.
Sterylizujemy w temperaturze 85 stopni przez 25 minut.
Następnie pozwól mu ostygnąć.
Przechowywać w chłodniejszym, ciemnym miejscu.
Pasztet może starczyć na cały rok, czyli pod warunkiem, że do tego czasu go nie zjesz (u nas zawsze tak jest :-D).